Za nami kolejna kadencja samorządu, podczas której miałem zaszczyt pełnić funkcję radnego Knurowa, ale również przewodniczącego Rady Miasta.
W tym czasie wiele razy spotykałem się i rozmawiałem z Wami – mieszkańcami Knurowa, wsłuchując się w liczne pomysły, wskazówki, sugestie, ale czasem również słowa krytyki. Wiele z tych rozmów przełożyło się na konkretne wnioski, których celem było spełnienie pokładanych w nich oczekiwań.
Zdecydowana większość inwestycji i przedsięwzięć w mieście to właśnie wynik tych rozmów. Mam już tak, że biorę sobie do serca opinie mieszkańców i staram się pomagać, kiedy tylko jest to możliwe.
Z perspektywy czasu mogę dzisiaj stwierdzić, że była to wyjątkowo trudna kadencja w roli samorządowca. Pandemia Covid-19, wojna w Ukrainie… nikt z nas chyba nie przypuszczał z jakimi wyzwaniami przyjdzie się zmierzyć nie tylko światu, ale również naszej lokalnej społeczności. Zdaliśmy jednak ten egzamin z człowieczeństwa bardzo dobrze, a dla miasta był to również udany czas.
Knurów zmienia się na lepsze. Miasto nie tylko staje się nowoczesnym miejscem do codziennego życia, ale też docenianym zarówno przez mieszkańców, jak i gości. To zasługa wielu knurowian, którzy w codziennym trudzie pracują dla siebie, swoich rodzin, a przy tym również dla całej naszej społeczności. To też dzieło setek społeczników, osób nietuzinkowych i bezinteresownych, zrzeszonych w stowarzyszeniach i organizacjach, które – to wcale nie przesadne słowa – czynią dobro, bądź to dobro pomnażają, stając się dla nas wszystkich wzorem do naśladowania.
W kolejnych latach chciałbym ponownie zaangażować się w rozwój miasta. Dlatego podjąłem ważną decyzję o starcie w wyborach, nie tylko jako kandydat na radnego, ale również jestem gotów przyjąć na siebie odpowiedzialność w roli prezydenta Knurowa.
Proszę o Wasz głos w nadchodzących wyborach. Jestem otwarty na pytania, pomysły i rozmowy, także te trudne. Chciałbym, abyśmy razem mogli czynić dobro i je pomnażać.